 |
www.whitecross.fora.pl White Cross Airsoft Team
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:00, 18 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Dostałem informację z ostatniej chwili:)
WYKAZ OBOWIĄZKOWEGO SPRZĘTU NA SZKOLENIE!
L.p. NAZWA SPRZĘTU J.M. MIN. ILOŚĆ
1.
DOWÓD TOŻSAMOŚCI (ZE ZDJĘCIEM) SZTUKA 1
2.
ZEGAREK
SZTUKA
1
3.
KOMPAS TURYSTYCZNY (NIE BUSOLA!)
SZTUKA
1
4.
GWIZDEK
SZTUKA
1
5.
NÓŻ
SZTUKA
1
6.
LATARKA + BATERIE + ZAPASOWE BATERIE
KOMPLET
1
7.
NOTATNIK
SZTUKA
1
8.
OŁÓWEK
SZTUKA
1
9.
ZAPAŁKI
OPAKOWANIE
1
10.
POJEMNIK NA WODĘ
LITR
4
11.
KUBEK METALOWY
SZTUKA
1
12.
PLECAK
SZTUKA
1
13.
ŚPIWÓR
SZTUKA
1
14.
KARIMATA
SZTUKA
1
15.
PONCHO/PAŁATKA
SZTUKA
1
16.
SPODNIE
PARA
2
17.
KURTKA/BLUZA
SZTUKA
2
18.
BUTY
PARA
2
19.
BIELIZNA
KOMPLET
2
20.
SKARPETY
PARA
2
21.
CZAPKA
SZTUKA
1
22.
RĘKAWICZKI
PARA
1
23.
OKULARY OCHRONNE (PRZEZROCZYSTE)
PARA
1
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:41, 18 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Pogoda na jutro. W ciągu dnia upał, bezchmurne niebo, bez deszczu. Noc ciepła - ok 20'C. [img]http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_id_um.php?ntype=0u&id=2852[/img]
Ja nie mam sznurka! Zabierze ktoś więcej?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gierek
Goście
Dołączył: 04 Sty 2014
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:44, 18 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
levro ma kilometr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
White
Dowódcy White Cross
Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:47, 20 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Gratulacje, super że wytrzymaliśćię, ja walczyłem na białorusi, łatwo nie było upili mnie dopiero o 5 rano
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 5:30, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Czesc ,moje przemyslenia na temat szkolenia ,bylo ciezko ale warto bylo ,bo cos z tego wynioslam , mam nadzieje ze nie pierwsze ani ostatnie takie szkolenia beda organizowane na ktorych z checia bede uczestniczyc
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 7:10, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Dzień szkolenia:)
Poranek zaczął się z pozytywnym nastawieniem do uczestnictwa w szkoleniu z wspaniałą gromadką leśnych wojowników i nikt nie zdawał sobie sprawy, co nas może czekać w ciągu 24 H.
Otrzymana lista z obowiązkowymi rzeczami do zabrania która okazała się dla nas spakowanym ekwipunkiem do noszenia w trakcje szkolenia, co dawało dodatkowe pytanie: „ jak to wytrzymamy? „.
Przetrzymali nas na słońcu kilka godzin w tym symulacja zrywania kontaktu i zabieranie rannych z terenu niebezpiecznego ( poszło całkiem sprawnie z dowódcą Volf), który w trakcje ćwiczeń nabywał dodatkowych umiejętności.
Zbiórka w lesie, przegląd jedzenia, wody, to spowodowało utratę większości zabranych racji do następnego etapu szkolenia. Do wieczora szkolenie pierwszej pomocy, rozpalania ogniska, uzdatniania wody, łamanie śladów, obóz przejściowy ( bez zakładania).
W końcu nastał wieczór, otrzymaliśmy rozkaz dla grupy 10 osób do wykonania zadania . Zenek opracował dokładny plan nawigacji nocnej do odnalezienia Ivana i bez najmniejszego problemu został zrealizowany, co pokazało fantastyczne umiejętności w każdych warunkach wraz z dostosowaniem się do sytuacji w terenie.
Odnalezienie Ivana skończyło się dla nas pojmaniem w niewolę, zostaliśmy rozbrojeni, spętali nam ręce, założyli worki na głowę, co spowodowało rozpoczętą walkę z własnymi słabościami i dostosowanie się do nowych warunków.
Zostaliśmy przeprowadzeni do bunkrów w celu izolacji i możliwości przesłuchania. Stanie, leżenie, klęczenie było dosyć męczące i ten worek dający dokuczliwe ciepło przy własnym oddechu. Ja oraz Volf podjęliśmy próbę ucieczki po przez zdjęcie z rąk plastikowych opasek, co zostało dostrzeżone przez Rusków.
Z zdjęte spodnie i zabrane buty spowodowały dodatkowo uciążliwe atrakcje do zwiększenia wytrzymałości psychicznej. Słychać było oddechy i w oddali hałas przy przesłuchaniu. Zostaliśmy polewani wodą, przedstawiali nam fałszywe informację by nas złamać ( bez żadnego rezultatu).
Całość maiła symulacją wojskową a zrobiła się symulacja policyjna. Zostaliśmy odbici przez nasz oddział gdzieś po około pięciu godzinach w niewoli, pada pytanie - Kim jesteście?, Jako pierwszy udzielił informacji Volf - Korespondent Wojenny!, Rozluźniła się sytuacja w bunkrze, co pozwoliło mi na własną symulację uderzenia z główki jednego z instruktorów.
Bawiliśmy się świetnie zdobywając kolejny bagaż doświadczeń i możliwości pracowania nad samym sobą, co w przyszłości skutecznie zaprocentuje.
Husaria wytrzymała wszystkie trudy i z niedowierzaniem patrzyliśmy jak dzielnie walczy i wytrwale dąży do celu. Jestem pełen podziwu.
Zenek kolejny raz pokazał doskonałe umiejętności w nawigacji i dostosowania się do warunków w trakcje gry. Nawet poszła pochwała od dowódcy z innego Teamu. Dla nas jesteś świetnym kolegą a nawet przyjacielem.
Volf dowódca w najtrudniejszym etapie szkolenia był naszym przykładem zdrowia i siły, co motywowało nas do lepszego działania, Prawie nic nie pił i jadł musli , pokazał tak też można. Co się okazało, że nawet umiem biegać?)
Dziękuje za wytrwałość i wspólne spędzony czas, do następnego już wkrótce:))))
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 8:14, 21 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 7:46, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki za miłe słowo!
Gratuluje wszystkim że wytrzymali i dali z siebie wszystko!
Levro powinieneś zostać medykiem na polu walki W tym słońcu na początku trzymałeś się świetnie, i mimo zmęczenia, ani na moment nie zapominałeś by pilnować kondycji i stanu nas wszystkich. Dzięki!
Podpisuje się pod pochwałami powyżej. Świetnie się spisaliście. Tak trzymać!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 8:00, 21 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Dla was jestem wstanie wytrzymać wszystko i odjąć sobie od ust byście mogli skutecznie działać w terenie oraz przegryzł bym tętnicę każdemu kto by śmiał atakować . Zaczynam intensywną pracę nad swoją kondycją fizyczną bym mógł nosić dwie osoby naraz jak przyjdzie taka potrzeba ))
Wszyscy jesteście dla mnie motywacją w pokonywaniu trudności z własnymi słabościami . Siła jest w nas !!
Będę chciał chętnych przygotować i zabrać na manewry nocne w styczniu 2015 . Posiadam odpowiednie doświadczenie w tym temacie . Powinniśmy zacząć zbierać odpowiednie rzeczy najpóźniej pod koniec wrześnian 2014 .
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 8:09, 21 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:26, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas...warto było.
Chyba najcięższym dla mnie etapem zajęć była faza symulacji walki w wariancie zakładającym rannych. To uzmysłowiło mi jak wyczęrpujące jest przenoszenie rannych pod ostrzałem w pełnym rynsztunku swoim i rannego. Już nie pamietam kto kogo dźwignął - Zenek Levr'ę czy odwrotnie, ale jak patrzyłem na Was i pokrzykującego instruktora to pomyslałem o piekle o którym wspominał Levro ...,że jest dla ludzi...tych twardszych
Ćwiczenia oceniam dobrze, nauczyłem sie paru praktycznych rzeczy.
Mile wspominam marsz przez pustynię i las, Zenek super nawigował i dawał ognia do przodu...aż za bardzo
Ja natomiast ,żeby sie nie zgubić trzymałem sie pewnych pleców Lev'ry z lampką w tle.
Trochę martwiłem się o Husarię bo cały czas przed oczami widziałem ten ładunek na plecach całkiem pokaźnych rozmiarów.
Ale daliśmy radę z obciążeniem i to się liczy.
Przetrzymywanie w charakterze jeńców trwało dla mnie za długo, ale może tak miało być. Napewno z tym fragmentem ćwiczeń związane będą moje zabawne odczucia groteski pomieszanej z dramatyzmem chwili.
Stojąc jeszcze przed bunkrem zastanawiałem sie gdzie tak długo przebywa nasz dowódca wraz z innymi członkami sekcji. Niebawem miałem dołączyć do nich schodząc bez butów po wilgotnej posadce z workiem na głowie.
Gdy po szyderczych komentarzach oprawcy zobaczyłem towarzyszy broni stojących w kierunku ściany z workami na głowach i "opuszczonymi gaciami" pomyślałem ,że jest to obrazek rodem z ponurej gry komputerowej...ale to się działo...poparskiwałem śmiechem.
Jak zobaczyłem Lev'rę obok siebie to pomyslałem ,że 'tak blisko siebie stoimy' , czyli nie zginął
Będę mile wspominał ten wspólny wypad.
pozdrawiam
Volf
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|